Nowy domek Tobika - Tomek zawiózł wagony do Końcówkowa. Zobaczył tam Tobika, który był cały mokry. W nocy padał deszcz, a dach jego domku jest cały w dziurach. Gruby Zawiadowca zdecydował, że robotnicy położą nowy dach. Tobik nie jest z tego zadowolony...

Tomek spotyka na wężle kolejowym Szymka i chcąc udowodnić mu, że jest szybki, postanawia się z nim ścigać. Dwie lokomotywy przejeżdżają przez stację Kellsthorpe tak szybko, że wiatr zdmucha kapelusz z głowy zawiadowcy stojącego na peronie. Pan Szyneczka jest bardzo zły i każe Tomkowi natychmiast odszukać nakrycie głowy. Lokomotywa przemierza wyspę ścigając unoszony przez wiatr kapelusz, ale nigdzie nie może go złapać. Udaje mu się to dopiero po poproszeniu wiatru o pomoc.

Skuter bardzo pragnie pomóc Bobowi w budowie stodoły dla Pana Ogórka. Reksio również jest podekscytowany budową, więc biega i skacze, wchodząc każdemu w drogę. Bob prosi Skutera, aby przypilnował pieska. Skuter postanawia, że najpierw zmęczy go, a później uśpi i wróci do pracy budowniczego. Wkrótce jednak przekonuje się, że sam jest bardziej zmęczony niż czworonóg. Wymyśla nową zabawę - w „chowanego”! Może to będzie skuteczne…Niestety nie, Reksio ma bardzo dużo energii i nic nie jest w stanie jej rozładować. Ostatecznie Skuter jest wykończony, ale jednocześnie bardzo zadowolony z zabawy z pieskiem. Czyżby zyskał nowego przyjaciela? [taniaksiazka.pl]

Ciasto a'la Duduś - Duduś i przyjaciele z łakomstwa zjedli ciasto przeznaczone na kolację. Bardzo się bali, że mama będzie się gniewać, więc postanowili upiec nowe. Po pokonaniu wielu trudności ciasto było gotowe tylko... niestety smakowało jak stara podeszwa.

O łososiu, który wszystko wie - Wszyscy przyjaciele Dudusia uczą się do klasówki na poniedziałek, ale dziś jest sobota, a do poniedziałku daleko.. Duduś chce się bawic, a nie uczyć. Postanawia złowić łososia, który wszystko wie i... Niestety bez solidnej pracy nie da się nic osiągnąć.

Jak Ferdek był robakiem - Duduś poznał opowieść o tym, że w każdym robaczku może być zaczarowana wróżka. Tak się tym przejął, że podczas wspólnej wędrówki z Ferdkiem, gdy ten znikł mu z oczu, pomyślał, iż zamienił się w robaczka. Co z tego wynikło, zobaczcie sami.

Pożar na polu. Norman i Mandy jadą z Trevorem nad morze. Niestety autobus psuje się i muszą poczekać na drodze. Morus ucieka w pole, więc dzieci wyruszają z nim na poszukiwania. Trafiają na żarzące się ognisko, lecz biegną dalej. Znajdują psa, ale nie mogą wrócić z powrotem przez dym. Wygłupy Komendant zleca strażakom sprawdzenie pontonu. Okazuje się, że jest przedziurawiony pazurkami Rosy. Strażacy naprawiają go. W tym czasie Norman rozwozi gazety na desce z przyczepionym latawcem, dzięki czemu może bardzo szybko się przemieszczać. W rezultacie wpada do wody, ale nie umie pływać. Bliźniaki wzywają pomoc. Sprawa lukrecjowych nitek Ktoś kradnie lukrecjowe nitki ze sklepu Pani Dily. Mama posądza o to Normana. Jednocześnie w domu psuje się czujnik dymu i Dily musi wymienić baterię. Zanim jednak to zrobi, postanawia zdrzemnąć się. Mały urwis wyrusza z Mandy na poszukiwania prawdziwego złodzieja, aby udowodnić swą niewinność. Biorą baterię do latarki, którą Dily miała włożyć do alarmu przeciwpożarowego. Nagle w domu zaczyna się palić. Płomienny finał Sam i Penny szykują scenę na pokaz talentów. Wszyscy przygotowują coś specjalnego. Zaczyna padać deszcz, więc Elvis zostawia gitarę elektryczną na scenie pod zadaszeniem. Norman ciągnie sznur, żeby zrobić lasso. W efekcie daszek opada i woda spada na gitarę. Scena zaczyna się palić. Urodzinowa niespodzianka Strażak Sam ma dzisiaj urodziny. Każdy pomaga w przygotowaniach przyjęcia niespodzianki. Norman ma zająć Sama, do póki wszystko nie będzie gotowe. Norman wymyśla przeróżne historyjki, które mają zatrzymać strażaka. Bella dekoruje tort świeczkami i idzie robić kanapki. Niestety nie wie, że one same się zapalają. Nagle tort, ściągnięty przez Morusa, spada. Wybucha pożar w kawiarni. Strażak przyszłości Straż Pożarna zorganizowała Dzień Otwarty. Norma pragnie zostać strażakiem. Razem z Samem wspominają dawne czasy. Chłopiec próbuje przypomnieć chwile, w których przejawiał cechy strażackie, czym chce udowodnić, że się nadaje do tej pracy. Jednak każda historia okazuje się mieć drugą stronę. [empik.com]