Sortowanie
Źródło opisu
Katalog zbiorów Miejskiej Biblioteki Publicznej w Olsztynie
(3)
Forma i typ
Proza
(3)
Książki
(2)
Poezja
(2)
Audiobooki
(1)
Nuty
(1)
Dostępność
dostępne
(6)
Placówka
Filia nr 2
(1)
Filia nr 4
(2)
Filia nr 9
(1)
Filia nr 12
(1)
Filia nr 13
(1)
Autor
Jackowska-Enemuo Katarzyna
(3)
Jaworowska-Duchlińska Monika
(1)
Sojka Iwona
(1)
Szemraj Mateusz
(1)
Sztyma Marianna (1973- )
(1)
Rok wydania
2020 - 2024
(3)
Okres powstania dzieła
2001-
(3)
Kraj wydania
Polska
(3)
Język
polski
(3)
Odbiorca
Dzieci
(3)
0-5 lat
(2)
6-8 lat
(2)
9-13 lat
(1)
Przynależność kulturowa
Literatura polska
(3)
Temat
Choroba
(2)
Smutek
(2)
Śmierć
(2)
Obrzędy
(1)
Podróże
(1)
Rodzeństwo
(1)
Zaświaty
(1)
Gatunek
Opowiadania i nowele
(3)
Pieśń i piosenka
(2)
Publikacja bogato ilustrowana
(1)
3 wyniki Filtruj
Książka
W koszyku
Ludzie od wieków wierzyli – albo po prostu czuli – że świat i zaświat nieustająco się przenikają. Że dzieli je tylko zasłona z mgły. Zaświat mógł się objawić w różnych miejscach i czasach. Jego bramami były źródła, rozstaje dróg i miedze między polami, a także progi domów i lustra. Zaświat ukazywał się w ogniu, w wodzie – tej jasnej, żywej, i tej ciemnej, martwej. W chmurach, burzach i piorunach. Drogami do zaświata były rzeki i drzewa. A pomiędzy światem i zaświatem są cieniutkie jak pajęcza nitka granice. Są bramy, które możemy rozpoznać lub w ogóle ich nie zauważyć. Są sny, opowieści i baśnie. Pomiędzy światem a zaświatem wędrują przewodnicy. Ludzie-nieludzie. Pomiędzy światem a zaświatem jesteśmy my, którzy rodzimy się, nie pamiętając, skąd się wzięliśmy, i umieramy, nie wiedząc, dokąd idziemy, a jednak, jednak przeczuwamy to wszystko, czego nie możemy dotknąć. Ta opowieść jest właśnie o bliskości zaświata. I nie, nie jest o duchach, zmorach, zjawach i demonach, bo nie chcę pisać bestiariusza. A poza tym zjawy, zmory i inne paskudztwa powstają głównie z naszego strachu. Według starych, bardzo starych, najstarszych opowieści zaświat wcale nie jest straszny. On zwyczajnie jest. Inny niż nasz – ludzki – świat. Dlatego ta opowieść jest o bliskości zaświata i o granicach, a także o spotkaniach z nim. O miejscach i istotach, które w dawnym postrzeganiu świata były związane z obydwoma światami, strzegły przejść, umiały porozumiewać się ze światem niewidocznym, pomagały i żywym ludziom, i duszom w rozmawianiu ze sobą. [Powyższy opis pochodzi od wydawcy]
1 placówka posiada w zbiorach tę pozycję. Rozwiń informację, by zobaczyć szczegóły.
Są egzemplarze dostępne do wypożyczenia: sygn. B (1 egz.)
Książka
Nuty
W koszyku
Ta opowieść powstała tuż po śmierci mojej córki. Patrzyłam na jej znajomych i przyjaciół, tych niedużych, dziesięcioletnich i widziałam, że stoją oko w oko z niepojętym, tak samo, jak my wszyscy. Uświadomiłam sobie wtedy, że nie znam żadnej, ale to żadnej historii dla dzieci, która mówiłaby o śmierci. I o tym, co się dzieje z nami, którzy zostajemy tutaj, po śmierci kogoś bliskiego. Pomyślałam wtedy – a co z dziećmi jeszcze młodszymi, które pojmują świat zupełnie nieintelektualnie? Trudno rozmawiać z dziećmi o nieuchronności, o śmierci, o chorobie, o tym, co wydaje się zupełnie bez sensu, czasem nawet niesprawiedliwe. Trudno rozmawiać z nimi o tym, co się dzieje z człowiekiem, który musi się z tym zmierzyć. O emocjach, tych najtrudniejszych, o których często słyszymy, że są "złe" – a przecież są naturalne. Baśń umożliwia mówienie obrazami. Umożliwia nazywanie spraw wprost, z pominięciem procesu racjonalizacji. Daje nam do ręki magiczne narzędzia. Wymyśliłam tę opowieść dla najmłodszych. Z myślą o tym, że przez kolejne przygody będziemy przechodzić wspólnie. Kiedy ją opowiadam na żywo, to dzieci wymyślają sposoby na przedostanie się przez Rzekę Smutku, Wściekły Las i Otchłań Rozpaczy. I opowiadają o tym, jakie one są i jak sobie z nimi poradzić. Opowiadają o swoich własnych doświadczeniach. W książce te sposoby opisałam ja, ale polecam Wam bardzo, bardzo czytanie tej opowieści po swojemu. Rozmawiajcie i wymyślajcie wspólnie. Opowieści po to są, żeby były nasze, żeby je zmieniać, udomawiać. Pozwólcie dzieciom pytać. I wy sami pytajcie. Ja sama staram się zamieniać pytanie "dlaczego" (na które trudno znaleźć sensowną odpowiedź), na pytanie "jak, w jaki sposób". Tak, by umożliwić dzieciom szukanie odpowiedzi, które są mocno osadzone w ich małym, dziecięcym życiu. Warto też mówić dużo i często o tym, że człowiek – mały i duży – ma prawo być smutny, zły, czy osowiały. Ma prawo chcieć być sam. Ma prawo chcieć pomilczeć. Ma prawo nie chcieć się śmiać i przytulać. Podczas opowiadania tej historii dzieciom "na żywo" pojawiają się bardzo ciekawe pytania i wątki, które spisuję tutaj, z nadzieją, że przydadzą się Wam w tworzeniu własnych wersji tej historii. – Jak wygląda Rzeka Smutku, jaki ma smak, jak pachnie, jest wzburzona czy gładka? – A gdyby smutek był jakimś stworzeniem – to jak by wyglądał? Można go narysować, albo pokazać. – Jakie konkretne sytuacje pamiętacie, które powodowały smutek? – Jak to jest, kiedy człowiek jest smutny – co mu się dzieje w brzuchu, w nogach, w głowie, w sercu? – Jakie są wasze własne sposoby na smutek? Co może zrobić Braciszek, żeby się przedostać przez rzekę? I tak samo ze Wściekłym Lasem i Otchłanią Rozpaczy. Podczas spektakli dzieci często – jako lekarstwo na każdą sytuację – wymieniają czekoladę i przytulanie. I to jest ich wielka mądrość. Ciekawa jestem, co wymyślą wspólnie z Wami. [lubimyczytac.pl]
Ta pozycja znajduje się w zbiorach 4 placówek. Rozwiń listę, by zobaczyć szczegóły.
Są egzemplarze dostępne do wypożyczenia: sygn. Baśnie i bajki Polski (1 egz.)
Są egzemplarze dostępne do wypożyczenia: sygn. N (1 egz.)
Są egzemplarze dostępne do wypożyczenia: sygn. N (1 egz.)
Są egzemplarze dostępne do wypożyczenia: sygn. N (1 egz.)
Audiobook
CD
W koszyku
Tkaczka chmur / Katarzyna Jackowska-Enemuo. - [Poznań] : Wydawnictwo Albus ; [Piaseczno] : Storybox.pl, 2021. - 1 CD : zapis cyfrowy, stereo ; 12 cm.
Ta opowieść powstała tuż po śmierci mojej córki. Patrzyłam na jej znajomych i przyjaciół, tych niedużych, dziesięcioletnich i widziałam, że stoją oko w oko z niepojętym, tak samo, jak my wszyscy. Uświadomiłam sobie wtedy, że nie znam żadnej, ale to żadnej historii dla dzieci, która mówiłaby o śmierci. I o tym, co się dzieje z nami, którzy zostajemy tutaj, po śmierci kogoś bliskiego. Pomyślałam wtedy – a co z dziećmi jeszcze młodszymi, które pojmują świat zupełnie nieintelektualnie? Trudno rozmawiać z dziećmi o nieuchronności, o śmierci, o chorobie, o tym, co wydaje się zupełnie bez sensu, czasem nawet niesprawiedliwe. Trudno rozmawiać z nimi o tym, co się dzieje z człowiekiem, który musi się z tym zmierzyć. O emocjach, tych najtrudniejszych, o których często słyszymy, że są "złe" – a przecież są naturalne. Baśń umożliwia mówienie obrazami. Umożliwia nazywanie spraw wprost, z pominięciem procesu racjonalizacji. Daje nam do ręki magiczne narzędzia. Wymyśliłam tę opowieść dla najmłodszych. Z myślą o tym, że przez kolejne przygody będziemy przechodzić wspólnie. Kiedy ją opowiadam na żywo, to dzieci wymyślają sposoby na przedostanie się przez Rzekę Smutku, Wściekły Las i Otchłań Rozpaczy. I opowiadają o tym, jakie one są i jak sobie z nimi poradzić. Opowiadają o swoich własnych doświadczeniach. W książce te sposoby opisałam ja, ale polecam Wam bardzo, bardzo czytanie tej opowieści po swojemu. Rozmawiajcie i wymyślajcie wspólnie. Opowieści po to są, żeby były nasze, żeby je zmieniać, udomawiać. Pozwólcie dzieciom pytać. I wy sami pytajcie. Ja sama staram się zamieniać pytanie "dlaczego" (na które trudno znaleźć sensowną odpowiedź), na pytanie "jak, w jaki sposób". Tak, by umożliwić dzieciom szukanie odpowiedzi, które są mocno osadzone w ich małym, dziecięcym życiu. Warto też mówić dużo i często o tym, że człowiek – mały i duży – ma prawo być smutny, zły, czy osowiały. Ma prawo chcieć być sam. Ma prawo chcieć pomilczeć. Ma prawo nie chcieć się śmiać i przytulać. Podczas opowiadania tej historii dzieciom "na żywo" pojawiają się bardzo ciekawe pytania i wątki, które spisuję tutaj, z nadzieją, że przydadzą się Wam w tworzeniu własnych wersji tej historii. – Jak wygląda Rzeka Smutku, jaki ma smak, jak pachnie, jest wzburzona czy gładka? – A gdyby smutek był jakimś stworzeniem – to jak by wyglądał? Można go narysować, albo pokazać. – Jakie konkretne sytuacje pamiętacie, które powodowały smutek? – Jak to jest, kiedy człowiek jest smutny – co mu się dzieje w brzuchu, w nogach, w głowie, w sercu? – Jakie są wasze własne sposoby na smutek? Co może zrobić Braciszek, żeby się przedostać przez rzekę? I tak samo ze Wściekłym Lasem i Otchłanią Rozpaczy. Podczas spektakli dzieci często – jako lekarstwo na każdą sytuację – wymieniają czekoladę i przytulanie. I to jest ich wielka mądrość. Ciekawa jestem, co wymyślą wspólnie z Wami. [lubimyczytac.pl]
1 placówka posiada w zbiorach tę pozycję. Rozwiń informację, by zobaczyć szczegóły.
Są egzemplarze dostępne do wypożyczenia: sygn. KM (1 egz.)
Pozycja została dodana do koszyka. Jeśli nie wiesz, do czego służy koszyk, kliknij tutaj, aby poznać szczegóły.
Nie pokazuj tego więcej