Sorting
Source
Katalog zbiorów Miejskiej Biblioteki Publicznej w Olsztynie
(1)
Form of Work
Muzyka
(1)
Status
available
(1)
Branch
Planeta 11
(1)
Year
2020 - 2025
(1)
Time Period of Creation
2001-
(1)
Country
Poland
(1)
Language
Polish
(1)
Demographic Group
Muzyka szkocka
(1)
Genre/Form
Muzyka alternatywna
(1)
Muzyka rozrywkowa
(1)
Nagranie studyjne
(1)
Pieśń i piosenka
(1)
Rock
(1)
1 result Filter
Music
CD
In basket
A Celebration Of Endings / Biffy Clyro. - EU : Warner Music Grup Company, ℗&© 2020. - 1 CD : zapis cyfrowy, stereo ; 12 cm + Broszura.
Ponad 2 miliony sprzedanych płyt. Nominacje do Mercury i BRIT. Nagrody magazynów "Kerrang!", "NME" i "Q". Występy na festiwalach Reading, Leeds, T In The Park oraz Radio 1 Big Weekend. Wyprzedana stadionowa trasa promująca ostatnią płytę...
Biffy Clyro z radością ogłaszają, że ich niecierpliwie wyczekiwana płyta "A Celebration of Endings" ukaże się i będzie następcą "Ellipsis" (2016) i "Opposites" (2013), które z miejsca dotarły na 1. miejsce listy sprzedaży. Pracując nad swym ósmym długogrającym dziełem, muzycy kierowali się prostymi zasadami. Miało brzmieć świeżo i wywołać takie samo zdziwienie jak poprzednie krążki. Chodziło o to, by zaskoczyć siebie i przekroczyć granice. Pierwsze więc co zrobili, by stworzyć coś nowego, to... zadzwonili do starego kumpla, Richa Costeya, producenta "Ellipsis". "Ten album to spojrzenie w przyszłość zarówno z osobistej jak i społecznej perspektywy" - wyjaśnia frontman, Sam Neil. "W tytule chodzi odczuwanie radości z zachodzących zmian, a nie smucenie się nimi. Zmiana to postęp i ewolucja. Można zachować to, co kochamy, ale pozbądźmy się wszystkiego, co złe. Chodzi o odzyskanie kontroli." Dotyczy to zarówno sfery prywatnej, jak na przykład związku, w którym obydwie strony chcą odejść, ale w szerszym kontekście także obrony swych przekonań. Jeśli chodzi o brzmienie, Biffy Clyro sięgają kolejnych ekstremów, nierzadko w obrębie jednej piosenki. Otwierający całość numer "North of No South" to mocne uderzenie, po którym bracia Johnston prezentują szalone wokalne harmonie, których nie powstydziłoby się Queen. Nim w "The Champ" pojawia się fortepian i smyki (zarejestrowane w studiach Abbey Road pod batutą stałego współpracownika Bruce'a Springsteena, Roba Mathesa), Biffy dorzucają swe połamane rytmy, nie ujmując przy tym nic z gładkości nagrania. W zestawie nie brakuje bardziej bezpośrednich kawałków. "Tiny Indoor Fireworks" to najlepszy rockowy hymn w dorobku kapeli - żywiołowy, melodyjny, porywający, a zarazem szalenie naturalny. Tymczasem "Space" to logiczny kontynuator balladowych "Many of Horror" i "Rearrange". Szczere przesłanie dla ukochanej osoby i najdelikatniejsza piosenka w całym katalogu Biffy. A co na finał tego różnorodnego zestawu? Najpierw skok na główkę w postaci "Cop Syrup", a dalej pęd "The Vertigo of Bliss" z nawiązaniami do Sub-Popu i grunge'u oraz szalonymi krzykami, które z powodzeniem mogłyby trafić na płytę Liturgy. Potem mamy jednak zwroty akcji, najpierw eteryczną orkiestrację, a następnie eksplozji przemocy. Taki koniec godny jest świętowania. Wraz z ogłoszeniem premiery płyty, Biffy Clyro zaprezentowali singiel "End Of". Agresja w utworze to klasyczne Biffy, ale już pojawiające się nie wiadomo skąd fortepianowe przejście, a potem szaleństwo riffów są już bardziej nieprzewidywalne, co w sumie jest typowe dla nowego albumu.[empik.com]
This item is available in one branch. Expand information to see details.
There are copies available to loan: sygn. Rock (1 egz.)
The item has been added to the basket. If you don't know what the basket is for, click here for details.
Do not show it again