Julia budzi się w tajemniczym szpitalu. Nie poznaje własnego odbicia, nie pamięta, jak się tu znalazła. Z czasem dowiaduje się, że cała jej rodzina zginęła w pożarze. Jedynie Julii udało się przeżyć, choć na skutek odniesionych obrażeń straciła pamięć. Nazwa ośrodka, Druga Szansa, powinna napawać pacjentów otuchą... Co jednak myśleć o kobiecie, która ciągle wróży Julii śmierć, pojawiającej się nagle nieznajomej dziewczynie i szeptach rozbrzmiewających dookoła? Najwyraźniej dzieje się tu coś dziwnego. Julia staje się coraz bardziej zagubiona i przerażona. Co zrobi w sytuacji, w której nie może zaufać nawet sobie?
Postanowiłam przeczytać książkę tej autorki, by sprawdzić czy mi się spodoba. Jedyna dostępna to ta , którą widać na zdjęciu. A opis " Powieść młodzieżowa polska ; Powieść grozy" jeszcze bardziej mnie zaciekawił. Gorąco polecam : świetnie zbudowany nastrój, zamknięty szpital dla pacjentów z zanikami pamięci, gęsty las, złowrogie kruki, namacalna mgła, tajemnicze jezioro i tabletki po których mijają wszelkie lęki.
(...)...no i to zakończenie.....mhm...takie jak lubię... Czytając zastanawiałam się jak cienka jest linia między poczytalnością a szaleństwem. Były takie fragmenty, w których serce moje o mało nie wyskoczyło, choć nastolatką to już dawno nie jestem. Ostrzegam : ta książka nie jest do czytania - ona jest do pochłonięcia, Polecam
Już od jakiegoś czasu słyszałam zachwyty nad twórczością pani Katarzyny Bereniki Miszczuk. Każdy wokół mnie wychwalał jej styl pisania i jej serię „Ja Diablica”. Postanowiłam dowiedzieć się co takiego wyjątkowego jest w książkach tej autorki. Czy twórczość Miszczuk również mnie zachwyciła? Julia budzi się w tajemniczym szpitalu. Nie poznaje własnego odbicia, nie pamięta, jak się tu znalazła. Z czasem dowiaduje się,
(...)że cała jej rodzina zginęła w pożarze. Jedynie Julii udało się przeżyć, choć na skutek odniesionych obrażeń straciła pamięć. Nazwa ośrodka, Druga Szansa, powinna napawać pacjentów otuchą... Co jednak myśleć o kobiecie, która ciągle wróży Julii śmierć, pojawiającej się nagle nieznajomej dziewczynie i szeptach rozbrzmiewających dookoła? Najwyraźniej dzieje się tu coś dziwnego. Julia staje się coraz bardziej zagubiona i przerażona. Co zrobi w sytuacji, w której nie może zaufać nawet sobie? Myślałam, że poczuję smutek, ból. Cokolwiek! Nic się takiego jednak nie stało. Byłam pusta. Kompletnie wyprana z emocji. „Druga Szansa” to książka owiana ogromną tajemnicą. Czytając niczego nie jest się pewnym. Często czytelnik może zastanawiać się komu tak naprawdę ma wierzyć i co jest prawdą. Czy to wszystko, co dzieje się w ośrodku Druga szansa to tylko wyobrażenia głównej bohaterki, czy może rzeczywistość? Tego dowiadujemy się dopiero w zakończeniu. Nie znałam tej dziewczyny…. Widziałam ją po raz pierwszy. Czemu nie poznawałam samej siebie? Potoczyłam wzrokiem po pomieszczeniu. Czemu nie poznawałam tego pokoju? Trochę zawiodłam się na zakończeniu. Oczekiwałam czegoś szokującego, czego niestety nie otrzymałam. To było typowe rozwiązanie fabuły, które już wielokrotnie pojawiało się w filmach, czy w powieściach. Jednak wszystko nie zostało do końca wyjaśnione, przez co czuję lekki niedosyt i zaciekawienie. Dużą zaletą tej książki jest oprawa graficzna. Zarówno okładka jak i czarno białe ilustracje dodają mroku i tajemniczości historii stworzonej przez Miszczuk. Styl pisania autorki jest naprawdę przyzwoity. Książkę czyta się bardzo szybko i mimo tego, że bohaterowie czasem mogą irytować, to i tak czyta się dalej, bo po prostu nie można się oderwać od historii. Już teraz rozumiem te wszystkie zachwyty nad twórczością pani Miszczuk i prawdopodobnie sięgnę po kolejne książki tej autorki. -Daj spokój mała -speszył się (…) - Dla ciebie zrobiłbym to jeszcze raz. Wykreowanie bohaterów nie było tragiczne, ale nie było też dobre. Autorka stworzyła postacie, w których zakochacie się od pierwszej strony. W moim przypadku było to Adam. Jestem pewna, że skradł on serce nie jednej z czytelniczek. Jednak kreacja pozostałych bohaterów pozostaje wiele do życzenia. Główna bohaterka momentami mnie trochę irytowała. Rozumiem, że była zagubiona i sama nie wiedziała, w co ma wierzyć, a w co nie, ale w pewnych momentach snuła w swoich myślach pewne podejrzenia, a zaraz po tym wszystko opowiedziała swojej opiekunce, co moim zdaniem było nieracjonalne. Inne postacie nie wyróżniali się jakoś szczególnie na tle innych młodych bohaterów z literatury. -Dobrze się czujesz? -Boże!-ryknęłam i podskoczyłam do góry. -Wystarczy Adam.-Stojący przede mną chłopak wzruszył ramionami. Książkę poleciłabym na pewno miłośnikom powieści młodzieżowym z wątkiem tajemnicy i grozy. Myślę, że to powieść skierowana raczej dla młodzieży. Osoby, które czytają horrory, czy też mogą być zawiedzeni. „Druga szansa” to średnia młodzieżówka, ale myślę, ze warto zapoznać się z nią głównie na ten tajemniczy klimat powieści. Mimo wszystko miło spędziłam czas podczas czytania książki, która pozwoliła mi na chwilę odpocząć od lektury szkolnej.
"Druga szansa" to moje pierwsze spotkanie z twórczością Pani Katarzyny Miszczuk i na pewno nie ostatnie. Książka ta już od pierwszych stron wciągnęła mnie bez reszty i odłożyłam ja na półkę dopiero z chwilą przeczytania ostatniej strony. Dawno mnie tak żadna książka nie wciągnęła. Książka ta ma bardzo ciekawą fabułę, a atmosfera jaka zbudowała w niej Pani Miszczuk jest pełna strachu, grozy, a także tajemniczości. Książka ma naprawdę mocny klimat i jest niepowtarzalna,
(...)a wręcz niesamowita. Zakończenie książki jest zaskakujące i pozostawia po sobie niedosyt, a także pytanie: co było tak naprawdę prawdą? sen czy rzeczywistość?Polecam.
Wciąga od pierwszej strony i do końca jest ciekawa. Warto przeczytać bardo fajnie napisana, emocje dozowane odpowiednio. No cóż trzeba przeczytać jednym tchem bo nie można przestać.
Macie ochotę na mroczną historię pełną tajemnic? Jeśli tak, to "Druga szansa" może być właśnie tym, czego wam trzeba. Ja tę książkę pochłonęłam w jeden dzień i nie mogłam się od niej oderwać. No bo jak to zrobić, kiedy pytania i wątpliwości mnożą się w szalonym tempie? Klimat tej książki wciągnął mnie w swoją otchłań. Czułam, że coś jest nie tak, a jednocześnie miałam wrażenie, że wszystko mi się miesza.
(...) Oddzielenie prawdy od kłamstwa z każdą stroną staje się coraz trudniejsze. Pełna recenzja: [link]
Po wielu dobrych recenzjach w końcu i ja się skusiłam. Ale książka mnie nie zachwyciła. Taka sobie. Przeciętna.
Książka zróżnicowana jakościowo, po początkowych nudziarstwach tak mniej więcej od połowy trudno się od niej oderwać. Całościowa nota na 4+
Uważam że, to prawdziwy zaskakujący thriller. Nastój oddany idealnie, przez wiele szczegółów. Pochłonęłam ją w dość krótkim czasie, wciągnęła mnie od pierwszej strony. Moim zdaniem zdecydowanie warto przeczytać.
Uwielbiam styl pani Katarzyny Bereniki Miszczuk. W tej książce również pokazała, że ma niesamowitą wyobraźnię. Potrafi nadać historii aurę tajemniczości. Nie potrafiłam się oderwać. Koniec również wydaje się niesamowicie tajemniczy i pozostawia po sobie "to coś", co długo nie pozwala przestać myśleć o książce. Na tej pisarce jeszcze nigdy się nie zawiodłam. Polecam!!
Pozycja została dodana do koszyka.
Jeśli nie wiesz, do czego służy koszyk, kliknij tutaj, aby poznać szczegóły.
Nie pokazuj tego więcej
SOWA OPAC :: wersja 6.4.2 (2024-11-21)
Oprogramowanie dostarczone przez SOKRATES-software.
Wszelkie uwagi dotyczące oprogramowania prosimy zgłaszać w bibliotece.
Gorąco polecam : świetnie zbudowany nastrój, zamknięty szpital dla pacjentów z zanikami pamięci, gęsty las, złowrogie kruki, namacalna mgła, tajemnicze jezioro i tabletki po których mijają wszelkie lęki. (...) ...no i to zakończenie.....mhm...takie jak lubię...
Czytając zastanawiałam się jak cienka jest linia między poczytalnością a szaleństwem. Były takie fragmenty, w których serce moje o mało nie wyskoczyło, choć nastolatką to już dawno nie jestem.
Ostrzegam : ta książka nie jest do czytania - ona jest do pochłonięcia, Polecam
Julia budzi się w tajemniczym szpitalu. Nie poznaje własnego odbicia, nie pamięta, jak się tu znalazła. Z czasem dowiaduje się, (...) że cała jej rodzina zginęła w pożarze. Jedynie Julii udało się przeżyć, choć na skutek odniesionych obrażeń straciła pamięć. Nazwa ośrodka, Druga Szansa, powinna napawać pacjentów otuchą... Co jednak myśleć o kobiecie, która ciągle wróży Julii śmierć, pojawiającej się nagle nieznajomej dziewczynie i szeptach rozbrzmiewających dookoła? Najwyraźniej dzieje się tu coś dziwnego. Julia staje się coraz bardziej zagubiona i przerażona. Co zrobi w sytuacji, w której nie może zaufać nawet sobie?
Myślałam, że poczuję smutek, ból. Cokolwiek! Nic się takiego jednak nie stało. Byłam pusta. Kompletnie wyprana z emocji.
„Druga Szansa” to książka owiana ogromną tajemnicą. Czytając niczego nie jest się pewnym. Często czytelnik może zastanawiać się komu tak naprawdę ma wierzyć i co jest prawdą. Czy to wszystko, co dzieje się w ośrodku Druga szansa to tylko wyobrażenia głównej bohaterki, czy może rzeczywistość? Tego dowiadujemy się dopiero w zakończeniu.
Nie znałam tej dziewczyny…. Widziałam ją po raz pierwszy. Czemu nie poznawałam samej siebie? Potoczyłam wzrokiem po pomieszczeniu. Czemu nie poznawałam tego pokoju?
Trochę zawiodłam się na zakończeniu. Oczekiwałam czegoś szokującego, czego niestety nie otrzymałam. To było typowe rozwiązanie fabuły, które już wielokrotnie pojawiało się w filmach, czy w powieściach. Jednak wszystko nie zostało do końca wyjaśnione, przez co czuję lekki niedosyt i zaciekawienie.
Dużą zaletą tej książki jest oprawa graficzna. Zarówno okładka jak i czarno białe ilustracje dodają mroku i tajemniczości historii stworzonej przez Miszczuk.
Styl pisania autorki jest naprawdę przyzwoity. Książkę czyta się bardzo szybko i mimo tego, że bohaterowie czasem mogą irytować, to i tak czyta się dalej, bo po prostu nie można się oderwać od historii. Już teraz rozumiem te wszystkie zachwyty nad twórczością pani Miszczuk i prawdopodobnie sięgnę po kolejne książki tej autorki.
-Daj spokój mała -speszył się (…) - Dla ciebie zrobiłbym to jeszcze raz.
Wykreowanie bohaterów nie było tragiczne, ale nie było też dobre. Autorka stworzyła postacie, w których zakochacie się od pierwszej strony. W moim przypadku było to Adam. Jestem pewna, że skradł on serce nie jednej z czytelniczek. Jednak kreacja pozostałych bohaterów pozostaje wiele do życzenia. Główna bohaterka momentami mnie trochę irytowała. Rozumiem, że była zagubiona i sama nie wiedziała, w co ma wierzyć, a w co nie, ale w pewnych momentach snuła w swoich myślach pewne podejrzenia, a zaraz po tym wszystko opowiedziała swojej opiekunce, co moim zdaniem było nieracjonalne. Inne postacie nie wyróżniali się jakoś szczególnie na tle innych młodych bohaterów z literatury.
-Dobrze się czujesz?
-Boże!-ryknęłam i podskoczyłam do góry.
-Wystarczy Adam.-Stojący przede mną chłopak wzruszył ramionami.
Książkę poleciłabym na pewno miłośnikom powieści młodzieżowym z wątkiem tajemnicy i grozy. Myślę, że to powieść skierowana raczej dla młodzieży. Osoby, które czytają horrory, czy też mogą być zawiedzeni.
„Druga szansa” to średnia młodzieżówka, ale myślę, ze warto zapoznać się z nią głównie na ten tajemniczy klimat powieści. Mimo wszystko miło spędziłam czas podczas czytania książki, która pozwoliła mi na chwilę odpocząć od lektury szkolnej.
Pełna recenzja: [link]
Ale książka mnie nie zachwyciła. Taka sobie. Przeciętna.