246927
Książka
W koszyku
Ta historia działa się na moich oczach. Znajdziecie tu zarówno humor, niekiedy czarny, jak i tragiczne historie, które zapadły mi głęboko w pamięć. Absurdy organizacyjne, niekończące się dyżury, zagadki medyczne, jak również jedyne w swoim rodzaju relacje pomiędzy personelem medycznym w akcji. To także opowieści o pacjentach, którzy przeżyli koronawirusa bądź też znaleźli się w szpitalu zakaźnym zupełnie przypadkiem, na skutek spychologii i paniki, oraz tych, którym nie udało się pokonać tej strasznej choroby. Chciałem pokazać, jak było naprawdę, niezależnie od narracji medialnej, propagandy sukcesu czy «koronaspiskowców» niewierzących w epidemię. Przeczytacie tu o tym, co działo się po przekroczeniu progu naszego jednoimiennego szpitala, czyli o rzeczach, których nie dowiecie się z żadnego innego źródła. Ten dziennik jest subiektywnym zapisem rzeczywistości, którą obserwowałem jako lekarz. Przedstawiam w nim fakty oraz własne spostrzeżenia, opinie i komentarze nie tylko na temat pracy, ale także tego, co działo się w naszym kraju, w mediach i na portalach społecznościowych, no i w moim życiu prywatnym. Zapiski obejmują okres od samego początku pandemii w marcu aż do 1 lipca 2020 roku, kiedy to nasz szpital przestał być placówką jednoimienną”.[empik].
Status dostępności:
Są egzemplarze dostępne do wypożyczenia: sygn. 616 (1 egz.)
Są egzemplarze dostępne do wypożyczenia: sygn. Publicystyka (1 egz.)
Są egzemplarze dostępne do wypożyczenia: sygn. 61 (1 egz.)
Strefa uwag:
Uwaga ogólna
Na książce wyłącznie pseudonim autora.
Recenzje:
Pozycja została dodana do koszyka. Jeśli nie wiesz, do czego służy koszyk, kliknij tutaj, aby poznać szczegóły.
Nie pokazuj tego więcej