á
â
ă
ä
ç
č
ď
đ
é
ë
ě
í
î
ľ
ĺ
ň
ô
ő
ö
ŕ
ř
ş
š
ţ
ť
ů
ú
ű
ü
ý
ž
®
€
ß
Á
Â
Ă
Ä
Ç
Č
Ď
Đ
É
Ë
Ě
Í
Î
Ľ
Ĺ
Ň
Ô
Ő
Ö
Ŕ
Ř
Ş
Š
Ţ
Ť
Ů
Ú
Ű
Ü
Ý
Ž
©
§
µ
Stany Zjednoczone Miłości Shauna Davida Hutchinsona to powieść młodzieżowa, w której mamy dwóch bohaterów. Są swoimi całkowitymi przeciwieństwami. Dre jest gejem, prowadzi kanał z przebierankami i makijażami, bierze udział w kampanii swojego ojca, ale chce mieć szansę na wyrażanie siebie. Dean natomiast wspiera matkę w walce o urząd prezydenta, chociaż nie do końca wie, czy wszystko, co głosi, mu pasuje. Jest poważny i nie okazuje emocji, ale równocześnie jest zagubiony – nie wie na przykład, jak określić swoją seksualność, kto i na jakiej zasadzie mu się podoba. Przez to skrywa przed bliskimi swoje prawdziwe ja.
Chłopcy szybko się zaprzyjaźniają, chociaż jest to dla nich zaskakujące. Wcześniej oceniali się przez pryzmat rodziców i ich poglądów politycznych, a okazało się, że synowie wcale nie muszą wyznawać tego, co rodzice. Każdy z nich ma własne przemyślenia, a wspieranie w kampanii ojca i matki nie jest równe ze ślepym poparciem dla ich opinii.
Wątek polityczny jest tu w tle, ale ma on znaczenie dla relacji bohaterów. Pochodzą z rodzin, które są dla siebie rywalami w walce o urząd prezydenta, dlatego Dre i Dean nie chwalą się swoją znajomością. Przyjaźń przeradza się w coś więcej, co nie jest zaskakujące, biorąc pod uwagę chociażby tytuł i okładkę powieści. Ponieważ bohaterowie są dość młodzi, ich relacja rozwija się w wolnym tempie i jest spokojna, nie gwałtowna. Nie ma tu scen łóżkowych, ale jest miejsce na rozmowy, wyznania i pocałunki. Wszystko jest urocze, młodzieńcze i świeże.
Polityka, jak wspomniałam, jest tu tłem, ale nie można nie mieć wrażenia, że związek Dre i Deana może okazać się ważnym elementem rozgrywki politycznej. Nie tylko z powodu ich rodziców, którzy mają różne stanowiska względem par jednopłciowych, lecz także może być kartą dla trzeciego walczącego o stołek. To pokazuje, jak mało prywatności mają osoby, które są na świecznikach, a także ich najbliżsi – Dre i Dean uczestniczyli w kampanii, jednak nie oni ubiegali się o stołek, a i tak ich życie było pilnie śledzone.
Czytając Stany Zjednoczone Miłości nie mogłam nie mieć porównań do Red, White & Royal Blue. Obie powieści opowiadają o związku dwóch młodych chłopaków, z tym że w książce McQuiston chodziło o syna prezydentki i angielskiego księcia. Zbieżności jest więcej – podobna scena z zamknięciem, rozmowy przez internet, skrywany związek, który potem nagle wychodzi na światło dzienne w oparach skandalu. W książce Hutchinsona nie ma jednak miejsca na elementy erotyki, to zdecydowanie bardziej delikatna historia. Co prawda na początku opowieści czułam się wrzucona w fabułę, miałam wrażenie, że zabrakło mi wprowadzenia, jednego lub dwóch rozdziałów, które wyjaśniłyby okoliczności i postacie.
Można się czepiać, że to historia przesłodzona, z bajkowym happy endem, że motywy polityczne zostały słabo wykorzystane, ale po co? To powieść dla młodzieży, lekki obyczaj z wątkiem uczuciowym i właśnie tego oczekiwałam po tej pozycji. Są oczywiście poruszane ważniejsze wątki – kwestia poszukiwania swojej tożsamości, wsparcia rodziców i bliskich. Całość wypada uroczo i nie jest przesłodzona, ale bardzo ciepła i miła podczas lektury.